Od kilku miesięcy współredaguję fanpage Architektura w Szczecinie Tomka Sachanowicza. Gdy odkryłem narzędzie ThingLink do umieszczania linków na grafice, od razu pomyślałem że możnaby w ten sposób uporządkować i ułatwić dostęp do istniejących na blogu artykułów nt. konkretnych budynków w Szczecinie.
Wśród inwestycji Gdańska, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku lat Teatr Szekspirowski nie budził tak wielkich emocji, jak chociażby Stadion PGE Arena, Europejskie Centrum Solidarności czy inwestycje czysto infrastrukturalne jak nowe trasy i tunele. Nic dziwnego – teatr – instytucja kultury niejako już z definicji jest zarezerwowany dla dość wąskiej grupy społeczeństwa. Do tego koszty budynku nie były tak kolosalne jak stadionu (ok. 600 mln zł) czy ECS (ok. 230 mln zł) i zamknęły się kwotą ok. 94 mln. zł.
Pamiętam dobrze emocje jakie towarzyszyły rozstrzygnięciu międzynarodowego konkursu w 2007 roku. Mówiło się wtedy głośno o nadziei na nową ikonę Gdańska – powtórzeniu efektu Bilbao. Pamiętam również swoje rozczarowanie gdy Jury wybrało projekt lokalnej pracowni z Gdańska – zwłaszcza w kontekście propozycji pracowni duńskiej, która w istocie wręcz krzyczała „chcę być ikoną!”. Parę dni lub tygodni później na festiwalu filmów o architekturze w dyskusji uczestniczył jeden z projektantów zwycięskiej pracy – arch. Antoni Taraszkiewicz. Powiedział on wtedy, że bardzo cieszy go wygrana w konkursie i ma nadzieję że uda się zachować ideę jaka przyświecała pracom nad projektem koncepcyjnym. Był wtedy też wprost pytany czy uważa że zwycięska praca ma szansę na tytuł 'nowej ikony Gdańska’. Skromnie powiedział, że ma taką nadzieję.